Panie dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny (...)
pozwól o Panie
żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia
a nade wszystko żebym był pokorny (...)
Stara książka meldunkowa, odnaleziona po latach przez Jana Kamińskiego, kryje również adnotacje przy nazwiskach: piekło, niebo, czyściec. I to właśnie ta trójca destynacji uruchamia mechanizmy pamięci, opowieści i dystansu. Autor cofa się ze stacji końcowej, z tego piekła, nieba lub czyśćca, i prowadzi czytelnika pod prąd czasu aż do miejsca wolnego od ostatecznego dopisku: zmarł, zmarła. Poznajemy trajektorie życia wielu bohaterów, i bliższych i dalszych narratorowi, nieodmiennie jednak docierających na Podlasie, nieraz z krain tak odległych jak Buenos Aires, Niujork czy realizm magiczny. Są to historie w pewnym sensie otwierające i uniwersalizujące. Kamiński przypomina rzecz oczywistą i dlatego pewnie często zapominaną: Żyd, Polak, katolik, prawosławny, kacap, swój i nieswój – to są poręczne kategorie, które mają ukryć fakt, iż wszyscy są po prostu ludźmi. „Książka meldunkowa" jest również meldunkiem złożonym czytelnikowi z życia i z czasu, w którym przyszło Janowi Kamińskiemu nieumrzeć. Bardzo interesujący to meldunek; gdyby to ode mnie zależało, ja bym Kamińskiego z naszego świata nie wymeldował nigdy. IGNACY KARPOWICZ Do kupienia w księgarni "Akcent" w Białymstoku oraz w białostockich księgarniach Domu Książki, a także w księgarniach internetowych (m.in. Gandalf, Selkar, Wysylkowa.pl, serwis Allegro.pl). Rozmowa z Janem Kamińskim na antenie białoruskiego Radia Racja Audio clip: Adobe Flash Player (version 9 or above) is required to play this audio clip. Download the latest version here. You also need to have JavaScript enabled in your browser. Jest w tej powieści wszystko: ból, śmiech, śmierć i strata, życie, miłość, samotność i udręka. I bohaterowie, z krwi i kości, a także nieboszczyki, piekłoszczyki oraz niebosraki. A wszyscy realni, namacalni tak, jakby byli, jakby żyli obok, choć przywołani jedynie z odmętów nie-pamięci. To barwna i soczysta opowieść o Miejscu, tak bardzo świętym, że chwilami aż przeklętym, na które Los skazał zarówno jej autora, jak i jego bohaterów, a także - a może przede wszystkim - opowieść o tym, że - choćbyś nie wiem jak się nadymał i nabzdyczał na tym świętym i przeklętym świecie - to pozostanie na nim po tobie tylko pamięć. Pamięć innych. Jeśli pamiętać im się zechce... I lepiej wiedzieć o tym „przed" niż „po"... Truizm? Oczywiście! I może właśnie dlatego „Książkę meldunkową" czyta się jednym tchem. To jedna z najlepszych (o)powieści, jakie napisano na Podlasiu.
PIOTR BRYSACZ
Jan Kamiński (ur. 1947), pisarz, eseista. Autor „Queridy", „Daleko, coraz dalej – cicho, coraz ciszej", „Fugi", „Metafizyki prowincji" i „Kubajek". Pogranicze wielu kultur kształtowało jego patrzenie na świat. Całe życie choruje na przewlekły romantyzm, z którego – bez powodzenia – próbuje się wyleczyć. Mieszka w Jaryłówce
|